środa, 12 września 2012

Mazurskie marzenia

Mazurskie marzenia spełniają się na pewno. Sprawdziłam i wiem co mówię :-))
Ale nie o moich marzeniach tym razem. 

Poznali się ponad rok temu, ale nie od razu oddechu im zabrakło :-)) 
Historia tej dwójki układała się jednak w naturalnym porządku, zgodnie z dewizą nic nie dzieje się bez powodu. W ostatni weekend byłam świadkiem kolejnego ważnego wydarzenia w ich życiu - ślubu, oczywiście na Mazurach. Najlepszego Kochani jeszcze raz.

1 komentarze:

Andre Kasiss pisze...

Bardzo śliczniutkie :-)

Prześlij komentarz